Przeszłość regału jest fascynująca. Wydaje nam się zwykły i oczywisty, tymczasem jego historia sięga wiele pokoleń wstecz – do pałaców, arystokratycznych posiadłości i kamienic zamożnych mieszczan. Ale fascynująca może być przyszłość regału, bo dzisiejsze pomysły na jego wykorzystanie zdecydowanie wychodzą poza utarte schematy. Nowoczesne regały w sposób wyjątkowy łączą w sobie funkcjonalność z designem najwyższej klasy. No i oczywiście dopasowują się do każdej przestrzeni…
Jaki jest regał każdy widzi…
…ale nie każdy rozumie jego ideę. A to dlatego, że regał, jako jeden z nielicznych mebli nie ma jednej określonej funkcji. Zależy ona przede wszystkim od użytkownika.
Niektórzy powiedzą, że to szafa z półkami na książki. Inni - że regał służy przechowywaniu świątecznej zastawy. Ktoś stwierdzi, że jest idealnym meblem „wystawowym” umożliwiającym zademonstrowanie gościom pamiątek z podróży i rodzinnych fotografii. Pozostali na dolnych półkach zgromadzą kartony ze starymi zabawkami dzieci albo ważnymi dokumentami.
Jednym słowem - najlepszy regał to taki, który odpowiada naszym potrzebom.
Od kredensu do meblościanki
Fenomen regału został zauważony już dawno temu. Stare rzeźbione kredensy, które można uznać za jego przodków w linii prostej, powstawały jako funkcjonalny sprzęt domowy (oczywiście wygląd zależał od zamożności nabywcy), a dzisiaj są prawdziwym rarytasem wśród kolekcjonerów.
Stary, rzeźbiony krendes z połowy XIX w, źródło: Pinterest
Jednak nie oszukujmy się – sam regał swoją karierę zaczynał skromnie. W latach 40’ XX wieku, w Stanach Zjednoczonych małżeństwo Eamesów, szukając praktycznych rozwiązań możliwych do stosowania w niewielkich mieszkaniach, zaproponowało wprowadzenie do użytku tzw. „jednostki przechowywania” – czyli mebla wielofunkcyjnego, organizującego życie na małej przestrzeni. Regał Eamesów miał stalową ramę i możliwość montażu półek ze sklejki w dowolnej konfiguracji. Ten przełomowy wynalazek doczekał się wielu improwizacji na swój temat. Na przykład projektanci z Brazylii i Szwecji zainspirowali się tym rozwiązaniem, tworząc własne wersje praktycznych, lekkich meblościanek.
Podejście praktyczne zadomowiło się również w Polsce. Ograniczony metraż i niezbędna wielofunkcyjność pomieszczeń w mieszkaniach w latach 60-tych były wyzwaniem, z którym projektanci poradzili sobie budując… prostokątną ramę. Mieściła ona wszystko – od szaf i półek po biurko (a czasami nawet łóżko). Meblościanka szybko zyskała ogromną popularność.
Legenda PRL-u, "meblościanka" projektu poznańskich architektów - Bogusławy oraz Czesława Kowalskich.
Stary symbol nowych czasów
Regały nareszcie „wypłynęły” z mieszkań i bibliotek w świat. Teraz spotykamy je wszędzie – w miejscach pracy, w kawiarniach, w domach mody… tam, gdzie potrzeba luksusu i estetyki przeplata się z potrzebą funkcjonalności.
Regał to najbardziej indywidualny ze wszystkich mebli. Parafrazując znane powiedzenie można by stwierdzić: „Pokaż mi swój regał, a powiem ci kim jesteś”. Jest w tym wiele prawdy. Regał jest stworzony właśnie po to, żeby organizować nam życie i chociaż odrobinę ograniczyć chaos w którym funkcjonujemy. Dlatego tak ważna jest możliwość samodzielnego projektowania meblościanki.
Nieważne, gdzie się znajdujemy. To może być rodzinny dom, biuro, czy przestrzeń publiczna. Regał wszędzie będzie miał swoje zastosowanie.
Regał Balma STEPPS, design: Piotr Kuchciński
Regał Balma STEPPS, design: Piotr Kuchciński
Dowolna aranżacja przestrzeni
Czas na weryfikację. Co, jeżeli chodzi o regały, może nam zaproponować rynek? Sprawdźmy to na przykładzie regałów z kolekcji Balma STEPPS.
W tym przypadku projektowanie pozytywnej, przyjaznej użytkownikowi przestrzeni staje się banalnie proste. Metalowe drabinki połączone półkami, szafki, skrzynki, przesuwne drzwi – użytkownik ma pełną swobodę. Tylko od niego zależy, jak będą rozmieszczone. To on decyduje, czy regał ma przylegać do ściany, stać w narożniku pomieszczenia, czy wskazany jest dostęp do niego z dwóch stron. Regały wolnostojące o stabilnej, bezpiecznej konstrukcji, w sposób naturalny oddzielają stanowiska pracy i poprawiają jej komfort.
Koniec z papierami zalegającymi na biurkach, zdjęciami schowanymi w szufladach, stertami książek na podłodze. Wyeksponowanie zastawy stołowej, kolekcji cygar po dziadku, czy może domowy ogródek roślin doniczkowych? Jaka potrzeba – taki regał.
Regał Balma STEPPS, design: Piotr Kuchciński
Regał Balma STEPPS, design: Piotr Kuchciński
Nie ograniczajmy się. Budujmy historię meblościanki dalej. Nadajmy jej nowe oblicze, nowe zastosowania, twórzmy niebanalne kompozycje. W biurze, w mieszkaniu, w przestrzeni publicznej - wszędzie jest miejsce na odrobinę fantazji. Wychodźmy więc poza schematy.
Dowiedz się więcej o nowych, modułowych regałach Balma STEPPS --> przejdź do strony produktowej.