Już nie żartujemy sobie z koronawirusa, przymusowej izolacji, pracy w domowym biurze czy ograniczeń w poruszaniu się. Nie rozpoczynamy dnia od zabawnych wpisów i facebookowych memów. Minęło kilka tygodni i te nowe dla nas uwarunkowania przestały być stanem tymczasowym, a stały się naszą rzeczywistością – z którą  trudno się pogodzić. Ten nowy świat to ogromne wyzwanie dla nas wszystkich.

 

Punkt zwrotny wyznaczyło niewątpliwie zamknięcie szkół, centrów handlowych, ograniczenia w komunikacji i radykalna zmiana organizacji działania firm. To był prawdziwy szok, który próbowaliśmy odreagować właśnie żartami czy memami, gwałtownym odrabianiem zaległości serialowych czy rzuceniem się w wir domowych porządków. Jednak szybko okazało się, że ta blokada potrwa dłużej niż dwa, trzy tygodnie. Że trzeba po prostu przestawić się na inne życie.