Przestrzeń "akustycznie pozytywna"

W ostatnich latach coraz więcej uwagi poświęcamy zagadnieniu komfortu akustycznego w miejscu pracy. Chcemy pracować w środowiskach "akustycznie pozytywnych".
Pracownicy wysoko cenią sobie  rozwiązania zapewniające odpowiednie natężenie hałasu, a inwestorzy urządzają biura z myślą o komforcie akustycznym.
Specjalnie dla nas akustyk Marcin Zastawinik  odpowiedział na kilka pytań z zakresu akustyki.

 

BALMA: O co chodzi z tą akustyką? Dlaczego jest taka ważna i jak wpływa na nasze zdrowie?

 


Marcin Zastawnik.: Akustyka oddziałuje na nas cały czas. Nie jesteśmy świadomi tego wchodząc do budynku. Hałas powoduje, że podświadomie możemy się czuć zagrożeni. Wynika to z czasów prehistorycznych, kiedy rzeczywiście odgłos pękającej gałązki oznaczał nadchodzącego drapieżnika. Musieliśmy to słyszeć, żeby zdążyć uciec.


Współcześnie, w czasach globalnego, okrutnego, wielkiego hałasu nasz organizm odbiera permanentny sygnał o zagrożeniu. Dlatego bardzo ważne, abyśmy dbali o to, żeby ten hałas obniżać. Co ciekawe z nadmiernym unikaniem hałasu, albo raczej dźwięków nie możemy przesadzić, ale to już zupełnie inna sprawa…

Hałas powoduje przyspieszone bicie serca, zwiększa ryzyko zawału, obniża naszą wydajność w pracy. Jest bardzo dużo zagadnień na które właśnie hałas ma wpływ. Hałas działa cały czas, nawet jeżeli śpimy to właśnie dźwięk telefonu czy budzika nas obudzi pomimo tego, że umysł jest na najniższym stanie świadomości. 

 

BALMA: Czy jest jakiś poziom hałasu w którym możemy żyć? Czy w ogóle możemy żyć w całkowitej ciszy?

M.Z.: Nie. Nie możemy żyć w całkowitej ciszy. Mało ludzi wie o tym, że  z jednej strony mamy maksymalny poziom hałasu, ale z drugiej strony nie możemy żyć bez „hałasu”. Chodzi o to, że musi być taki delikatny dźwięk. Uznaje się, że hałas na poziomie 20 dB (decybeli) powinien nam towarzyszyć w zasadzie zawsze, żebyśmy czuli się komfortowo psychicznie i fizycznie. Jeżeli jest za cicho to możemy słyszeć dźwięki, które generuje nasz własny słuch. Wówczas zaczynamy słyszeć dziwne dźwięki, które niektórzy mogą interpretować jak działalność kosmitów lub inne dziwne zjawiska (śmiech). Rzeczywiście, że nie może być za cicho. Nie możemy jednak żyć bez dźwięków.

 

BALMA: Na co przede wszystkim musimy zwrócić uwagę przy planowaniu przestrzeni „akustycznie pozytywnej”?

M.Z.: Jeżeli chcemy stworzyć przestrzeń dobrą akustycznie to po pierwsze musimy zadbać o „skorupę” całego pomieszczenia, żeby to ona ograniczała hałas, który pochodzi z zewnątrz. Po drugie jednak warto umiejętnie zarządzać rozprzestrzenianiem się hałasu w pomieszczeniu. Mówimy tutaj o przegrodach zewnętrznych i wewnętrznych. Bardzo ważna sprawa – warto zadbać o to, że jak już mamy taką akustycznie pozytywną przestrzeń to jej nie zepsujmy umieszczając w niej głośne urządzenia– wentylację, głośne komputery, głośne telefony, telewizory, głośniki itd. Następnie zadbajmy o odpowiednią akustykę wnętrza, czyli o właściwości dźwiękochłonne użytych materiałów, na ścianach, na podłogach, na suficie, wolno – wiszące, wolno-stojące, różne materiały, które ograniczają hałas pogłosowy, potęgujący hałas wynikający z aktywności człowieka  w danym pomieszczeniu.Dodatkowo jeżeli jest taka możliwość, dobrze jest czasem pomyśleć o zmianie sposobu rozmieszczenia zespołów. Spróbujmy żeby zespoły głośne były jak najdalej od tych zespołów wymagających ciszy, najlepiej przejść na inne piętro, albo rzeczywiście wydzielić jakąś część przestrzeni na mniejsze, ale jednak biuro open-space, które będzie oddzielone pełną ścianą. 

 

BALMA: Czy nowa norma akustyczna, która weszła w życie, dotyczy głównie przestrzeni publicznych, takich jak szpital czy opera? Jak ta nowa norma ma się właśnie do przestrzeni biurowych?

M.Z.: Nowa norma wymagana przez zaktualizowane warunki techniczne dotyczy budynków zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej. Konkretne rodzaje pomieszczeń są wymienione właśnie w normie, między innymi są tam restauracje, biura, gabinety lekarskie, sale szkolne, sale sportowe, są też baseny, atria, hole, foyer i wiele innych. Na dobrą sprawę w wielu pomieszczeniach w których często przebywamy ,zgodnie z aktualnymi rozporządzeniami, musi być odpowiednia adaptacja akustyczna.
 


BALMA: Czy w dzisiejszych czasach świadomość akustyczna wśród architektów wzrosła? Czy architekci w ogóle biorą pod uwagę znaczenie akustyki w projektowanych przestrzeniach? Jaka jest rola architekta w kreowaniu akustycznie pozytywnej przestrzeni? Na co architekci powinni zwracać uwagę?

M.Z.: Moim zdaniem rola architektów jest kluczowa przy projektowaniu budynków. Jednak architekci mogą myśleć, że akustycy to kolejni szarlatani, którzy przychodzą i twierdzą, że ich branża jest najważniejsza. Było światło, było powietrze, była temperatura i jeszcze nie wiadomo co, a tu jeszcze dźwięk i akustyka. Zdajemy sobie sprawę jako akustycy, że architekt musi skoordynować bardzo wiele branż, na nim właśnie spoczywa ten ciężar. Ja nie wymagam tego, żeby architekt się znał na wszystkim. Architekt bierze konsultanta od elektryki, ochrony przeciwpożarowej, od oświetlenia itd. Co stoi na przeszkodzie żeby skonsultować się z akustykiem?

 

BALMA: Architekt poradzi sobie bez pomocy akustyka?

M. Z.: Osobiście uważam, że to zależy od tego jak bardzo chce. Są architekci, którzy świetnie się poruszają w zakresie akustyki, nawet najwyższej (czyli filharmonie itp.), czy w ogóle tacy, których podstawowym wykształceniem jest architektura. Zachęcam jednak, aby przynajmniej na początku posiłkować się wiedzą specjalisty, który na pewno pozwoli rozwiązać problemy.

Niektóre rzeczy według nowej normy „pogłosowej”, może policzyć każda osoba, to są proste wzory, tylko dodawanie i mnożenie. Natomiast przy bardziej zaawansowanych czy przy pierwszych projektach naprawdę warto je konsultować z akustykiem, który może rozwiązać problemy trudne dla architekta.

 

BALMA: Wracając do mebli biurowych, czy w ogóle do mebli? Czy są zasady dotyczące projektowania np. stołu, kanapy, biurka, czy mebli tapicerowanych, w taki sposób, żeby były „akustycznie pozytywne”? 

 

M.Z.: Nie ma zasad ogólnych, nie ma takich norm, które mówią nam jak zaprojektować meble akustyczne. Są na przykład takie normy, jak nowa norma pogłosowa, która wymaga, odpowiedniego uwzględniania akustyki w pomieszczeniach. Uważam, że każda rzecz powinna spełniać jak najwięcej funkcji. Dlaczego krzesło ma być tylko krzesłem skoro może też być materiałem dźwiękochłonnym, a może być też np. tablicą korkową do której możemy przyczepić pewne rzeczy, a dodatkowo może być jeszcze ekranem akustycznym. Dlaczego nie projektować w ten sposób, żeby dana rzecz miała wiele funkcji. Moim zdaniem powinniśmy tak projektować i wykorzystywać meble, aby spełniały jak najwięcej funkcji, poza typowymi także ekranujące czy dźwiękochłonne. 

 

 

Mgr inż. Marcin Zastawnik


Specjalista ds. akustyki w ProperSound, doktorant AGH, popularyzator nauki na kanale Youtube: www.yt.propersound.pl.
Doktorant w Katedrze Mechaniki i Wibroakustyki, AGH w Krakowie, Specjalista ds. akustyki wnętrz w ProperSound, Członek Laboratorium Akustyki Technicznej AGH.

Wykonawca ponad 70 zleceń dla AGH w zakresie pomiarów akustycznych. Wykonawca lub podwykonawca wielu grantów, członek Stowarzyszenia Rzecznicy Nauki.
Popularyzator nauki podczas Małopolskiej Nocy Naukowców, Festiwalu Nauki w Krakowie, Dni Otwartych AGH i na kanale Youtube. Laureat drugiego miejsca pierwszej polskiej edycji międzynarodowego konkursu FameLab (konkurs dla popularyzatorów nauki organizowany przez Centrum Nauki Kopernik we współpracy z Fundacją na rzecz Nauki Polskiej).
 

Tagi:

Pouczenie o cookies:

Pliki cookie wspierają prawidłowe działanie naszej strony internetowej. Wraz z naszymi partnerami możemy wykorzystywać je w celach analitycznych i marketingowych oraz aby dopasować treści reklamowe do Twoich preferencji. Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookie wymaga Twojej zgody, którą możesz wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi plików cookie. Kliknij „Zarządzaj cookies” i zdecyduj o swoich preferencjach. Więcej o polityce cookies możesz przeczytać tutaj